Jak grillować w Majówkę i nie przytyć!

Majówka to idealny moment na odpoczynek, spotkania z bliskimi i… tradycyjnego grilla. Ale jeśli jesteś na diecie albo po prostu starasz się jeść zdrowo, długi weekend może być lekkim wyzwaniem. Kiełbaski, piwko, sałatki z majonezem – brzmi znajomo? Spokojnie! Nie musisz wybierać między dobrą zabawą a dbaniem o swoje zdrowie.

W trakcie majówki  oczywiście możesz jeść smacznie, lekko i bez stresu. Przygotowałem dla Ciebie kilka prostych trików, które pozwolą Ci cieszyć się tym czasem w pełni – bez wyrzutów sumienia i z luzem na talerzu.

WAŻNE WNIOSKI:

 

  • Nie musisz podczas majówki odmawiać sobie przyjemności, chodzi znów o balans, czyli Twoje podejście. Jeżeli świadomie podejdziesz do swoich wyborów, nie straszna jest Ci majówka!

Majówka – czyli jak w kilka dni zaprzepaścić tygodnie pracy nad sobą (ale nie musisz!)

 

Wiem, jak to jest z doświadczenia prowadzenia moich podopiecznych, którzy często pytają mnie o różne okoliczności które się zbliżają i jak się wtedy zachować. Od kilku tygodni czy miesięcy dajesz z siebie wszystko. Zwracasz uwagę na to co jesz, jesz  też regularnie, może nawet zaczynasz czuć się lżej, lepiej, pewniej. I nagle przychodzi ona – majówka. Zamiast relaksu i satysfakcji z postępów… wracają stare nawyki. Grill za grillem, piwko za piwkiem, „tylko jeden kawałek” kiełbasy, „tylko jedno ciasto” i zanim się obejrzysz – całe Twoje starania zaczynają się cofać. I co najgorsze – robisz to świadomie, ale mówisz sobie: „Przecież to tylko kilka dni…”

Ale prawda jest taka, że to właśnie te „kilka dni” często są gwoździem do trumny Twojej motywacji. Bo to nie tylko tłuste mięsa i brak warzyw. To morze pustych kalorii w płynach – słodkie drinki, kolorowe napoje, piwo za piwem. A potem ten znajomy głos w głowie: „Skoro już zjadłam tak dużo, to i tak wszystko stracone – mogę jeść dalej.” Znasz to, prawda?

Nie piszę tego, żeby Cię zawstydzić. Piszę to, bo wiem, co czujesz. To frustracja, zawód, czasem złość na siebie. Ale też rozczarowanie, że znów nie udało się postawić granic. I właśnie dlatego chcę Ci powiedzieć jedno:

Nie musisz rezygnować z przyjemności – ale potrzebujesz granic.

Granice to nie kara. To troska o siebie. O swoje cele. O Twoją przyszłą wersję, która nie chce już wracać do punktu wyjścia. Majówka może być fajna, pyszna, lekka i pełna luzu – bez tego całego „majówkowego chaosu”.

Dlatego potrzebujesz zadbać o dyscyplinę, również w tym okresie, by nie zaprzepaszczać już osiągniętych celów, jednak potrzebujesz znaleźć w tym balans, o czym poniżej w artykule.

Jak zdrowo grillować podczas majówki – bez sabotowania odchudzania

 

Wiem, że długo na to pracujesz. Miesiące regularnych posiłków, czytanie etykiet i dbanie o jakość spożywanych produktów, świadomie zwracasz uwagę na to co ląduje na Twoim talerzu. I nagle zaczyna się majówka. Grill, słońce, znajomi, wolne dni… Kuszące, prawda? Ale wiesz co? Nie musisz rezygnować z przyjemności, żeby nadal iść w stronę swojego celu – czyli schudnięcia.

Zdradzę Ci teraz, jak grillować z głową – żebyś mógł cieszyć się tym czasem bez wyrzutów sumienia.

1. Wybieraj mądrze – co wrzucasz na ruszt, ma znaczenie!
Zamiast tłustej kiełbasy i karkówki, postaw na:

kurczaka w marynacie jogurtowo-ziołowej
ryby – np. pstrąg lub dorsz z cytryną
warzywa – cukinia, papryka, pieczarki, bakłażan, nawet kalafior
szaszłyki z warzywami i chudym mięsem
To wszystko smakuje genialnie z grilla, a nie jest bombą kaloryczną. I naprawdę – nikt nie zauważy, że „jesz inaczej”.

 2. Proporcje, czyli złota zasada talerza
Na każdym talerzu miej:

pół talerza warzyw (pieczone, grillowane lub surowe)
1/4 talerza białka (mięso, ryba, tofu)
1/4 talerza węgli – czyli np. pieczony ziemniak, kromka pełnoziarnistego chleba, kasza
Dzięki temu jesteś syty, ale bez uczucia ciężkości.

3. Nie porzucaj regularności!
Wiem, że przy grillu czas się rozmywa – ale Twoje ciało nadal działa tak samo. Jeśli przez ostatnie miesiące uczyłeś je rytmu posiłków co 3-4 godziny, to nadal ma to zastosowanie – nawet podczas majówki!

Zjedz lekki posiłek rano, nie omijaj śniadań, planuj grill na konkretną porę. To da Ci kontrolę, a nie jedzenie „z nudów” co 15 minut.

4. Nawodnienie – cichy sabotażysta
Nie ma szybszego sposobu na wrzucenie pustych kalorii niż słodkie napoje, drinki i piwko za piwkiem. Dlatego:

pij dużo wody – z cytryną, miętą, truskawkami – niech też będzie „świąteczna”
ogranicz napoje gazowane i alkohol – albo przynajmniej licz je jak posiłki
Woda pomaga nie tylko nawodnić organizm, ale i kontrolować apetyt.

5. Dyscyplina = wolność
Brzmi dziwnie? A jednak. Gdy masz zasady i trzymasz się ich – czujesz spokój. Nie żałujesz, nie masz kaca moralnego, nie zaczynasz wszystkiego od zera po weekendzie.

Zdrowe grillowanie to nie zakaz, to świadomy wybór. Wiem, że potrafisz.

Podsumowując

Majówka może być pyszna, lekka i wspierająca Twój cel. Kluczem nie jest rezygnacja, tylko świadomość i decyzje, które podejmujesz z troską o siebie. A ja jestem tu, żeby Ci w tym pomóc. Dlatego również na bieżąco śledź moje media społecznościowe, gdzie codziennie, dzielę się edukacją i tym jak dbać o swoją formę!

Znajdziesz mnie na:

Facebook – Kamil Kapałczyński

Instagram – 24_kamil

Trzymam za Ciebie kciuki – Ty też możesz grillować zdrowo i dalej chudnąć!

ZMIEŃ DIETĘ RAZEM ZE MNĄ!

Jeżeli chcesz schudnąć, ale nie wiesz jak się za to zabrać – nie wahaj się i skontaktuj się ze mną lub wypełnij formularz i umów się na konsultację, a chętnie i Tobie pomogę, tak jak pomogłem już setkom innych osób, a niektóre z efektów i historii znajdziesz tutaj lub na moich mediach społecznościowych.

Przewijanie do góry